grudnia 26, 2014

SEZON NA MANDARYNKI

Sezon na... stanie się chyba nową serią na blogu :-) Mogłyście już poczytać o jagodachtruskawkach, a dziś przygotowałam dla Was garść ciekawostek o mandarynkach :)! 


Mandarynki kojarzą mi się przede wszystkim ze świętami i kiedy tylko pojawiły się w sklepach byłam bardzo uradowana. Zaczynając pisać tego posta zaczęło mnie zastanawiać czym różni się mandarynka od klementynki. Poszukałam i z tego co przeczytałam wnioskuję, że klementynka to odmiana mandarynki. Ba. Klementynka jest skrzyżowaniem mandarynki z gorzką pomarańczą. Nie wiem w takim razie co bardziej lubię - nigdy nie zwróciłam uwagi kiedy jem klementynkę a kiedy mandarynkę i czy faktycznie różnica jakaś jest, dlatego dziś wrzucę to wszystko do jednego worka ;-)

Jak kupować mandarynki? 
Kupując mandarynki powinniśmy kierować się przede wszystkim ich aromatem - im intensywniejszy tym mandarynka jest świeższa.

Mandarynki są często nazywane młodszymi siostrami pomarańczy. Tak jak one są skarbnicą witaminy C, ale tylko mandarynki zawierają w sobie składnik, który pomaga zwalczyć nadwagę, zapobiega cukrzycy typu 2 i miażdżycy naczyń. Mandarynki nie tuczą, pomimo, że są słodkie - jeden średni owoc zawiera ok. 34 kcal. Mandarynki poprawiają kondycję skóry, opóźniają proces starzenia, są po prostu niesamowicie zdrowym cytrusem. Warto więc po nie sięgać.

Mandarynki jadam tylko solo, nie smakują mi ciasta z mandarynkami czy inne desery. Dla mnie to nieodłączny element Świąt i zimy ;-)! A Wy lubicie mandarynki? 

9 komentarzy:

  1. dziś już zjadłam kilka :)

    ________________________________
    Fashion Christmas Outfit
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam mandarynmki :3 jak tylko zaczyna sie na nie sezon to jem je ile sie da ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię mandarynki pod warunkiem, że są słodkie i nie mają za dużo pestek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o taaak, pestki są denerwujące, natomiast te trochę kwaśne również lubię :)

      Usuń
  4. w dzieciństwie pamiętam jak w nocy się budziałam i jadłam mandarynki, niewiem czemu akurat je. Dziś już nie przepadam za tym smakiem. Wesołych świąt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ohoho to nieźle :D Ja aż tak za nimi nie przepadam, a Tobie chyba się po prostu przejadły.. :D
      Pozdrawiam ;)!

      Usuń
  5. Lubię, ale w małych ilościach, bo mam uczulenie ;p

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)