ORGANIZACJA: BIURKO

Dawno nie było tutaj żadnego posta z cyklu organizacja (poprzednie możecie zobaczyć tutaj), więc dziś postanowiłam pokazać Wam jak zorganizowałam sobie biurko. Do nauki mam jedno przy oknie, te w meblach się do tego nie nadaje, ze względu na fatalne oświetlenie. Jako, że nie mam co liczyć na nowe meble choćby dlatego, że za trochę czeka mnie przeprowadzka na studia, postanowiłam sama stworzyć sobie własną toaletkę. Włożyłam w to zaledwie kilka groszy, a efekt jak dla mnie zadowalający. Potrzebowałam po prostu trochę pudełek (po ptasim mleczku), koszyczków i kubków. No ale po kolei.. 

 Tak wygląda całe biurko. Postaram się omówić wszystko jakoś etapami :) Tak więc na górze (zdj. nr 1) trzymam w białym, nie wysokim wiadereczku perfumy. Początkowo był on zielony lub różowy, jednak ja potraktowałam go białą farbą. W środku mam perfumy z których raczej nie korzystam, bądź te które czekają na dany sezon. Na drugim zdjęciu dalsza część - w białej szkatułce trzymam próbki szminek i perfum, a w kuferku lakiery z Avonu. Wszystko było malowane białą farbą :) Na dole z lewej strony (zdjęcie nr 4) trzymam w pudełku z Biedronki lub Lidla kosmetyki codziennego użytku. Po prawej stronie (trzecie zdjęcie) trzymam w białych koszyczkach bransoletki i gumki do włosów. W różowych doniczkach z Pepco mam szczotki i grzebienie, w mniejszej zaś pędzle, póki co osamotnione, ale paczka z całym kompletem powinna przyjść już jutro♥♥♥ W ceramicznej osłonce trzymam waciki i patyczki do uszu. 

W wysuwanej szufladce za pomocą taśmy dwustronnej przymocowałam sobie pudełeczka po ptasich mleczkach i koszyczki. Te oraz ze zdjęcia wyżej pochodzą z Pepco, jeden kosztował 1,29 zł i można je układać piętrowo. Z tyłu od lewej trzymam jakieś mini wersje produktów, odżywki z farb czy roletki. Następnie widzicie różne próbki, a w ostatniej przegródce są akcesoria do stanika i lampka ledowa z Lidla ;)

Następnie w koszyczkach od lewej znajdują się mazidła do ust (większość mogłyście zobaczyć tutaj), następnie korektory, ale też kosmetyki do oczu i brwi. W kolejnym koszyczku róże i bronzery, później pudry prasowane i na końcu akcesoria do paznokci. 

I ostatnim miejscem gdzie trzymam kolorówkę jest szuflada przy biurku. Tutaj w kubku trzymam tusze do rzęs, w następnym błyszczyki, a w pudełku po czekoladkach płyn micelarny i podkłady.Z tyłu reszta patyczków do uszu, w pojemnikach na jedzenie jakieś kredki i cienie których nie używam  ;)

Resztę pędzli trzymam w osiemnastkowym kielichu ;) Teraz szybko o biżuterii. Wisiorki wiszą sobie na plastikowych wieszaczkach (za sztukę poniżej złotówki) podobnie naszyjniki - wiszą sobie po drugiej stronie ;) Reszta świecidełek znajduje się w różowym kuferku, ale o tym zrobię osobny post ;)

Miał wyjść krótki post, a wyszło jak zwykle.. ;D Jakie są Wasze patenty na organizację toaletki ?