lipca 16, 2014

HAUL KOSMETYCZNY II

Pierwszy kosmetyczny haul na moim blogu pojawił się w połowie maja po promocjach w Rossmannie ( link TUTAJ). Dziś kolejny haul z kosmetykami, kolejny pojawi się pewnie dopiero koło października, gdyż nie kupuję za często kosmetyków :)


W Hebe zaopatrzyłam się w przepięknie pachnący krem do rąk Pomegrande, w fajnym opakowaniu, który kosztował mnie ok. 8 zł. Póki co staram się z niego nie korzystać tylko zużyć te, które już są otwarte. Kupiłam też suchy szampon Batiste, który od dawna chciałam wypróbować. W Rossmannie kupiłam dwa żele pod prysznic Isana w tym jeden z limitowanej edycji - za ok. 3 zł za sztukę, dwie paczki mokrych chusteczek Babydream (na promocji ok. 8 - 9 zł za dwa opakowania) plus mama kupiła mi drobnoziarnisty peeling z Lirene, na promocji kosztował ok. 12 - 14 zł.
 Lakier z Lovely z serii nude kupiła moja mama, jeszcze nie miałam okazji go wypróbować, natomiast lakier marki Paese z serii silk już miałam na paznokciach i mam mieszane uczucia, jeśli zrobiłam zdjęcia, to pojawi się recenzja. Kredki z Catrice kupiłam na przecenie - 50 %. Jedna o pięknym niebieskim kolorze do oczu i druga z czesadełkiem do brwi.
Kolejny suchy szampon Batiste tropikalny - polecany przez Karolinę ze Stylizacji. Kupiony w Biedronce, w sumie taniej niż w Hebe, bo za około 12 zł. Póki co nie używałam, kupiłam sobie na zapas. Tonik wybielający z Lirene kupiłam w Rossmannie za ok. 17 zł. Ten produkt polecała zaś Asia z kanału Panna Joanna. 
Kupiłam sobie też chłodząco-kojący żel do nóg i stóp z Paloma footSPA za jakieś 4,50 zł. Nie był to planowany zakup, ale za taką cenę szkoda było mi nie wziąć. Kolejnym takim nieplanowanym produktem jest tonik nawilżająco-matujący z Under Twenty. Kupiony na promocji za piątaka, póki co czeka w kolejce.

A teraz pora na prezenty ;-)
Marzyły mi się lakiery marki p2 i w końcu mam swoje pierwsze sztuki! Z pewnością nie ostatnie, być może w niedalekiej przyszłości uda mi się nabyć kolejne. W każdym razie mam cztery odcienie z serii Volume Gloss i jeden lakier z serii Satin Supreme. 
Dostałam też dwa żele marki Balea, jeden z limitowanej edycji - melon tango, a drugi o zapachu truskawki. Póki co kończę te żele które są w łazience, ale już nie mogę się doczekać wypróbowania tych ;)!
I maski do włosów czyli coś na czym zależało mi najbardziej. Chciałam tą czarną, a dostałam dwie sztuki plus jeszcze dwie sztuki pomarańczowej. Wystarczy mi na długi okres, niedługo rozpoczynam testowanie :)!
Ostatnie kosmetyki są ze sklepu wizaz24.pl i jest to szampon oraz żel z tej samej malinowej serii z firmy Joanna. Niedługo recenzja!

Co zaciekawiło Was najbardziej i czy chcielibyście jakieś recenzje? Komentarze z ostatniego posta zaakceptuję i odpowiem na nie jak tylko znajdę chwilkę, przepraszam za opóźnienia :)

14 komentarzy:

  1. Śliczne kolory lakierów do paznokci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Balea to moje ulubione kosmetyki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. lubie zel pod prysznic z rossmanna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się ten krem do rąk z Hebe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zakupy, bardzo spodobały mi się lakiery i jestem ciekawa jak wyglądają na pazurkach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. zakupy udane :D

    http://doska-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę produktów z Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, a P2 dopiero przywiozłam z Niemiec wraz z Baleą! :-) Lakiery są strzałem w 10 i nie pożałujesz. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Batiste - nie wiesz jak go kochasz, póki nie zaśpisz, a jego nie ma pod ręką... ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Batiste uwielbiam,zapach tego różowego jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Swietny haul! Bardzo podobają mi sie te lakiery! Zapraszam do siebie. Byloby mi bardzo miło gdybys poklikala w linki pod zdjęciami. Bardzo mi na tym zależy. patyskaa.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)