listopada 02, 2020

AUSSIE - SZAMPON I ODŻYWKA DO WŁOSÓW MATOWYCH I ZMĘCZONYCH


O marce Aussie słyszałam już bardzo dawno. Kosmetyki tej marki wielokrotnie widziałam na blogach czy na youtube. Praktycznie zawsze były to pozytywne recenzje, a ja mimo wszystko zwlekałam z ich kupnem. I w końcu, po na prawdę długim czasie zdecydowałam się na zakup szamponu i odżywki. Stosuję je już jakiś czas i dzisiaj zapraszam Was na recenzję serii Aussie Miracle Shine



Moje włosy: farbowane na blond, suche na końcach, pozbawione blasku, ale za to pełne objętości. Nie przetłuszczają się obecnie praktycznie wcale. 

____________________________________________________________

Opakowanie: szampon zamknięty jest w kremowej tubie z miękkiego plastiku z "wduszanym" aplikatorem, który widzicie na zdjęciu. Podoba mi się design marki - wszystkie kosmetyki zamknięte są w kremowych opakowaniach z fioletową zakrętką. Aplikator moim zdaniem jest bardzo wygodny, dodatkowo jest odkręcany także bez obaw zużyjemy cały produkt za co ogromny plus. 

Zapach: przepiękny! Nie potrafię go jednoznacznie zidentyfikować, ale jest bardzo świeży, lekko kwiatowy. Najlepsze jest w nim to, że dość długo utrzymuje się na włosach! 

Konsystencja: szampon jest dość rzadki, ale znów nie wodnisty. Przyjemnie się go rozprowadza na włosach jak i z łatwością wydobywa z butelki. Dość typowa konsystencja.

Wydajność: wydaje mi się, że mogłoby być lepiej, ale z drugiej strony to tak przyjemny produkt, że może to ja aplikuję go za dużo.. :) Ładnie się pieni i to w niewielkiej ilości, ale dość szybko się zużywa.

Działanie: szampon dla mnie ma za zadanie myć włosy i nic więcej. Nie wymagam od tego typu produktów jakiś cudów, bo od tego stosuję maski czy odżywki. Natomiast szampon z Aussie pozostawiał włosy wyjątkowo lekkie. Sporadycznie używałam go bez maski, ale solo też dawał sobie świetnie radę. Absolutnie nie plątał włosów, nie robił kołtunów. Jest po prostu mistrzem! 

Cena/dostępność: za 300 ml szamponu należy zapłacić ok. 20 zł. Dostępny w drogeriach i na Internecie, np. na Notino.pl gdzie możecie go często dorwać na promocji.

Aussie  Miracle Shine -  trzyminutowa odżywka do włosów matowych i zmęczonych
____________________________________________________________

Opakowanie: w przypadku odżywki mamy do czynienia z nieco innym opakowaniem, które "stoi na głowie". Nie ma tu żadnej zakrętki, produkt wydobywany jest na zasadzie wyciskania produktu z tuby, na pewno nie każdemu się to spodoba, dla mnie to bardzo praktyczne. 

Zapach: tak samo piękny jak w przypadku szamponu.

Konsystencja: typowa dla odżywki dość gęsta maź, którą przyjemnie i łatwo rozprowadza się na włosach. 

Wydajność: odżywka ma nieco mniejszą pojemność niż szampon, ale jest o wiele bardziej wydajna. Myślę, że na jedną odżywkę przypadną mi dwa szampony.

Działanie: jedno wielkie WOW. To najlepszy produkt do włosów jaki kiedykolwiek używałam. Po jego użyciu moje włosy są sypkie, przyjemne w dotyku i pięknie lśniące. Obłęd! Jestem zakochana w tym produkcie!

Cena/dostępność: za 250 ml odżywki zapłacimy ok. 20 zł. Dostępność - podobnie jak szampon. 


Podsumowując: różnica widoczna gołym okiem - kilka razy pytano mnie czy coś zrobiłam z włosami - a ja po prostu użyłam tego duetu. Te produkty zadziałały cuda na moich włosach o polecam je Wam serdecznie. Dostępnych jest wiele wersji w zależności od rodzaju włosów. 

12 komentarzy:

  1. Do tej orz nie kusiły mnie te produkty, jak widać powinnam się nimi zainteresować :)

    Kochana mam prośbę, czy mogłabyś kliknąć w linki w poście :
    http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/04/wiosenne-nowosci-z-romwe-i-shein.html
    Bardzo mi zależy, dzięki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Odżywkę chętnie bym wypróbowała :) Powinna przypaść do gustu moim włosom.

    OdpowiedzUsuń
  3. jakoś na razie ich nie bede kupowała

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam miniaturki tych produktów, ale jesczez jakos nie miałam okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No no, zaintrygowała mnie ta seria :)
    http://iwonka-bloguje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawił mnie, trzeba sprawdzić czy moich włosów też nie będzie plątać.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie używałam nigdy produktów tej marki, wydaja się ciekawe :)
    http://exality.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Też dużo słyszałam o tej firmie i to dużo pozytywów :) I z Twojego posta Kochana wynika, że chyba muszę się skusić bo też mam ostatnio takie podniszczone włosy :-/

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba muszę kupić sobie tą odżywkę <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam odżywkę, super sprawa. Ale czekam cały czas na jakieś promocje :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)