Wielokrotnie w różnych postach napominałam Wam o korektorze który bije wszystkie inne na głowę. W końcu przygotowałam dla Was zoom na niego. Jeśli jesteście ciekawe co mam do powiedzenia o Glamoflange z Hard♥Candy zapraszam do dalszej części wpisu.
Moja opinia:
Opakowanie: moim zdaniem to dość nietypowe opakowanie jeśli o korektor chodzi. Przypomina raczej podkład. W moim odczuciu jest bardzo wygodne i bardziej higieniczne niż te w słoiczkach. Opakowanie jest przezroczyste z ładnymi, schludnymi napisami. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne.
Konsystencja: korektor Glam of Lange swoją konsystencją przypomina średnio zbity podkład. Nie jest to formuła lejąca, ani typowo kremowa. Jest po środku, dla mnie w sam raz. Dobrze się rozprowadza i ładnie wtapia w skórę. Nie odcina się i nie pozostawia smug.
Kolor: mój odcień to light 312 i faktycznie jest dość jasny, czasami nawet za jasny i muszę go dobrze wpracować w cały makijaż. Na stronie premiumusa występuje w pięciu kolorach, jest nawet jaśniejszy od tego, który posiadam ja.
Trwałość: bez zarzutów trzyma się cały dzień, czasami ściera się z okolic nosa, ale to ze względu na wycieranie nosa chusteczką.
Krycie: w moim odczuciu korektor kryje lepiej niż podkład Este Lauder. To naprawdę mocne krycie, za pierwszym razem aż się lekko przeraziłam haha :)
Wydajność: kropelka tego korektora wystarcza na pokrycie wyprysków na całej cerze i to dosłownie. Jest tak mocno napigmentowany, że nie potrzeba go za dużo aby zakryć wszystko co trzeba.
Cena/dostępność: korektor ma pojemność aż 20g. więc naprawdę sporo. Do tego jest niesamowicie wydajny. Jego cena to niecałe 54 zł i szczerze mówiąc myślałam, że jest dużo droższy, bo nawet jakby był jest wart swojej ceny. Niestety marka Hard Candy nie jest dostępna w Polsce, ale korektor możecie nabyć na Premiumusa.pl. W zestawie do korektora jest mini jasna kredka na linię wodną.
Podsumowując: korektor o lepszej pigmentacji niż jakikolwiek inny kosmetyk. Krycie dosłownie maksymalne. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem! Kiedy skończę to opakowanie to z pewnością kupię kolejne. Chociaż mam go od maja, a ubytek jest minimalny! Ilość jaką widzicie wyciśniętą na zdjęciu wystarcza na trzykrotne użycie (co najmniej!). Może nieco wysuszać skórę i to jest jego jedyny minus. Poza tym jestem na wielkie tak! Problemem może być dostępność, ale na Premiumusa jest aktualnie dostępny. To bardzo dobry korektor kryjący!
ciekawy, ja teraz będę testować korektor z Hean HD :)
OdpowiedzUsuńŚwiąteczna wishlista w nowym poście, zapraszam :)
Czekam w takim razie na recenzję ;)
UsuńChętnie wyposażyłabym się w taki korektor, ciekawe czy mi również by przypasował :)
OdpowiedzUsuńKochana kliknęłabyś w link w poniższym poście ?
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2015/11/dresslink-paszcz-z-biaym-futerkiem.html
Dzięki ;*
Jeśli potrzebujesz konkretnego krycia, to bardzo duże prawdopodobieństwo, że dobrze by się spisał ;)
UsuńŚwietny korektor!! Jesli ma tak dobre ktycie jak piszesz z pewnością po niego sięgnę! Ląduje na mojej chciejliście :D
OdpowiedzUsuńKrycie na wysokim poziomie, nie zawiedziesz się:)
UsuńJeszcze nigdy nie słyszałam o nim! :))
OdpowiedzUsuńNiestety jest bardzo ciężko dostępny :/
UsuńZaciekawiłaś mnie tym korektorem, bo nigdy o nim nie słyszałam ;) Chociaż pewnie nie nada się pod oczy, skoro wysusza ;)
OdpowiedzUsuńPod oczy zdecydowanie za ciężki - w ostateczności na jakieś wyjścia raz na jakiś czas :)
UsuńŚwietnie kryje również Dermacol. Fakt, że to podkład ale ja stosuję go jako korektor :)
OdpowiedzUsuńDużo o nim słyszałam, kiedyś na pewno wypróbuję :)
Usuńnie słyszałam o nim nigdy. fajnie, że ma aż tak dobre krycie. może kiedyś go sobie zamówię ;)
OdpowiedzUsuńNo i muszę się za nim teraz rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go tylko na premiumusa.pl - niestety w Polsce ciężko go dostać :/
Usuńbrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJak na korektor ma bardzo ciekawe opakowanie :) Dość nietypowe :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, ale za to bardzo praktyczne :)
UsuńOch muszę się na niego skusić !
OdpowiedzUsuńmoże jak wykończę swój to zamówię go sobie :)
OdpowiedzUsuńGlamoflauge, nie Glamoflange ;)
OdpowiedzUsuń