lipca 12, 2018

D JAK... DERMEDIC, DERMACOL, DIOR CZYLI KOSMETYCZNI ULUBIEŃCY

Totalnie uwielbiam pisać o ulubieńcach kosmetycznych! Według mnie takie zbiorowe posty są o wiele ciekawsze od typowych recenzji. Wydaje mi się, że taka zwięzła informacja jest przede wszystkim szybsza do przeczytania i mocno treściwa. Jeśli jesteście ciekawi moich ulubieńców marki Dermedic, Dermacol oraz Dior tradycyjnie zapraszam do dalszej części wpisu!


DERMEDIC LINUM EMOLIENT czyli olejek do kąpieli do skóry suchej i atopowej.

Pierwszym produktem marki Dermedic który trafił w moje ręce to mleczko. To prześwietny produkt do nawilżania ciała. Sam fakt, że produkt przeznaczony jest do skóry suchej i atopowej sprawia, że to nawilżenie jest naprawdę intensywne. Preparat jest hipoalergiczny za co ogromny plus. Jest to produkt apteczny, który działa cuda. Świetnie sprawdzi się latem kiedy nasza skóra wręcz prosi o mocną dawkę nawilżenia. Postanowiłam więc wypróbować też innych produktów tej marki i w ten sposób trafił do mnie olejek do kąpieli. Uwielbiam tego typu produkty - nie pozostawiają nieprzyjemnej tłustej powłoki, ale za to pięknie nawilżają niskim kosztem. Zdecydowanie wart uwagi! 

DERMACOL GORGEOUS EYEBROW czyli korektor i rozświetlacz do brwi 2 w 1. 

Uwielbiam testować produkty do brwi! Minie już pewnie rok od kiedy jestem w posiadaniu tej kredki a jeszcze nie wspomniałam Wam o niej na blogu! Magiczny kosmetyk który z jednej strony ma korektor - czyli po prostu cielistą kredkę którą możecie skorygować kształt brwi, a z drugiej rozświetlacz - do rozjaśnienia łuku brwiowego. Wydaje mi się, że ten produkt nigdy się nie się skończy, bo jak już wspomniałam - jest ze mną ponad rok, a korzystam z niego praktycznie codziennie. Bardzo ładnie koryguje ostateczny wygląd brwi, jest tani, czego chcieć więcej? :) 


DIOR DIORSKIN NUDE AIR czyli podkład do twarzy z SPF 25

Podkłady to ta kategoria kolorówki którą lubię testować najbardziej i mam ich całą masę. O podkładzie marki pisałam osobny wpis, więc przypomnę tylko po krótce - mocno ograniczona gama kolorystyczna, jednak udało mi się znaleźć swój kolor. Produkt jest ultra lekki i praktycznie niewyczuwalny na twarzy przy czym ma naprawdę dobre krycie. Jest drogi ale wart każdej złotówki i jeżeli się nad nim zastanawiacie - naprawdę warto w niego zainwestować. Sprawdza mi się szczególnie latem kiedy nie mam ochoty na ciężkie podkłady. Trzyma się nawet mimo upałów to prawdziwa perełka!

I tym sposobem przebrnęliśmy przez dzisiejszą dawkę moich ulubieńców. Jestem ciekawa czy znacie któryś z tych produktów - jeśli tak koniecznie podzielcie się swoim zdaniem na ich temat. 

3 komentarze:

  1. Nie miałam nic z Twoich ulubieńców! Podkładu jestem bardzo ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie zdecydowałam się na zakup podkładu z górnej półki..a może powinnam?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)