BLOGMAS 1: DEAR SANTA CZYLI PISZEMY LIST DO ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA - MOJA KOSMETYCZNA WISHLISTA NA 2017 ROK

Co prawda już po Mikołajkach, ale mój list dedykowany jest na cały 2017 rok oraz mam nadzieję, że po części coś znajdzie się  pod choinką. Na blogu pojawiło się już kilka wishlist kosmetycznych, większość udało mi się zrealizować, dlatego postanowiłam nieco odświeżyć ten temat i przygotowałam sobie nowe zachcianki, które zrealizuję w przyszłym roku! Jeśli jesteście ciekawe na widok czego miękną mi kolana - zapraszam do dalszej części wpisu! 

Zacznę od PERFUM, bo to "zapachowa chciejlista" była najsłabiej odhaczona. Moim zapachem numer jeden, który musi się u mnie znaleźć jest Calvin Klein Eternity Now. Zakochałam się w tym zapachu już w zeszłym roku i sama nie wiem dlaczego ciągle odkładam jego zakup. To coś zupełnie w moim stylu, po klasycznej wersji Eternity chwilami boli mnie głowa (jest po prostu dość ciężka). Moją drugą zachcianką jest Calvin Klein Euphoria. Nieco słodki, trochę tajemniczy, bardzo przyjemny zapach. Te nuty w moim odczuciu będą idealne na wieczory. Myślę, że na tym koniec, będę przeszczęśliwa jak kupię te dwa flakoniki. Mam słabość do perfum CK! 

Produkty do MAKIJAŻU TWARZY są również mocno okrojone, ale udało mi się odnaleźć swoich ulubieńców i nie chcę już eksperymentować. Mam jednak garść produktów które muszą się u mnie znaleźć w najbliższym czasie :-) Moje największe kosmetyczne marzenie to podkład Bobbi Brown Skin Foundation. Przymierzam się do niego od zeszłego roku, ale jest to dość spory wydatek. Może zrobię sobie urodzinowy prezent - w końcu lista jest na cały 2017 rok! W kwestii bronzerów mam swoje perełki, ale chciałabym nabyć jeszcze bronzer Mac w odcieniu Harmony czyli dość kultowy produkt. Wydaje mi się, że kolor będzie w sam raz dla mnie. Jestem ciekawa słuszności zachwytów nad meteorytami z Guerlain. Ten produkt był na mojej chciejliście też w zeszłym roku, ale niestety się nie udało. W dalszym ciągu nie mam pojęcia który odcień byłby dla mnie najlepszy. Myślicie, że warto w nie zainwestować?

KOSMETYKI DO MALOWANIA UST zawsze będą najbardziej pożądaną przeze mnie kategorią. Uwielbiam testować nowe szminki ostatnio znów polubiłam się z delikatnymi błyszczykami. Jestem zakochana w marce theBalm i planuję kupić ich matowy błyszczyk Meet Matt(e) Hughes w kolorze Devoled. Jestem ciekawa jak wypada jakościowo na tle innych produktów. Na pewno kupię też matową pomadkę z MACa w odcieniu Please Me.

Moim marzeniem była paleta Nude Dude i udało mi się ją zdobyć, ale teraz chciałabym jeszcze dokupić paletkę Nude Tude z theBalm. Wydawało mi się, że jest mi całkowicie zbędna, ale teraz uważam zupełnie inaczej - Kobieta zmienną w końcu jest. Ostatnia rzecz na mojej liście to tusz do rzęs Chanel Sublime De Chanel. Naczytałam się mnóstwo dobrego na jego temat i chcę sprawdzić osobiście!

Na mojej liście znajduje się jedynie 9 rzeczy czyli wychodzi mniej niż jedna na miesiąc, mam nadzieję, że uda mi się ją w pełni zrealizować. Lubicie tworzyć takie wishlisty?