Witajcie :)
Może na początek nieco prywaty. W życiu prywatnym jestem przeszczęśliwa, natomiast mniej szczęśliwa się robię jak pomyślę o próbnych maturach. Matematyka nie należała do najprostszych, cudów się nie spodziewam, oby na jutrzejszym niemieckim i w piątek było już tylko dobrze. Od przyszłego tygodnia zaczynam myśleć o studniówce (a dobra pochwalę się, o studniówkach :D), jedziemy po sukienkę i szukamy dodatków ;)!