Jestem typową kosmetyczną maniaczką i uwielbiam testować nowe produkty, szczególnie te do makijażu. W tej kategorii nie istnieje u mnie słowo "za mało", niestety dla mojego portfela to niekoniecznie dobra wiadomość, dlatego raz na jakiś czas tworzę sobie listę must have, to naprawdę pomaga! Jeśli jesteście ciekawi moich najbliższych zakupowych planów - zapraszam do dalszej części wpisu!
- TWARZ -
Podkłady to zdecydowanie ta kategoria którą uwielbiam testować. Co prawda wybór koloru bywa często trudny, ale całe szczęście marki wypuszczają coraz to więcej odcieni swoich produktów za co ogromny plus. Już niejednokrotnie wspominałam, że uwielbiam kultowy już Este Lauder Double Wear, jednakże mocno interesuje mnie jego wersja Light. Moje problemy z cerą nie są już aż tak uciążliwe, dlatego myślę, że moglibyśmy się polubić, tym bardziej, że słyszałam o tym cacku sporo dobrego.
Od lat marzą mi się kultowe już meteoryty, ściślej mówiąc tonujący puder w kulkach Guerlain Météorites. Słyszałam o nim mnóstwo dobrego i jestem strasznie ciekawa jak sprawdzi się u mnie, tym bardziej, że mam skłonności do zaczerwienień.
Powoli zaprzyjaźniam się z kosmetykami marki MAC. Mam w swoim asortymencie już kilka produktów tej marki, ale marzy mi się bronzer, a właściwie MAC nazywa ten produkt różem w odcieniu Harmony. Jestem wierna bronzerowi z theBalm, ale strasznie korci mnie ten gagatek.
- OCZY -
W kategorii makijaż oczu przeważać będą bazy. Zacznę od tego, że do tej pory jako podkład pod cienie używałam korektorów. Chciałabym jednak wypróbować bazę pod cienie do powiek z Artdeco. To mocno polecany produkt w tej kategorii i marzy mi się aby znalazł się w mojej kosmetyczce.
Pozostając w temacie baz chciałabym w końcu zakupić produkt o którym wszędzie bardzo głośno czyli Glitter Primer marki NYX. Nigdy nie sądziłam, że polubię błysk na oku jednak coraz częściej sięgam po błyskotki, dlatego ten produkt może okazać mi się bardzo pomocny.
Moim tuszem nr jeden jest ten z Too Faced - Better than sex, ale marzy mi się tusz do rzęs nadający ekstra objętość Lancôme Hypnôse, o którym wszędzie głośno. Mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie świetnie, bo szczoteczka wygląda zachęcająco.
- USTA -
Jak za pewne większość z Nas uważam, że produktów do ust nigdy nie za wiele! Chociaż mam już naprawdę sporą gromadkę matowych szminek marzą mi się dwie sztuki - NYX z serii Ligerie - kolory są piękne, czy możecie mi polecić jakiś konkretny? Najchętniej przygarnęłabym całą gamę! Drugi produkt to MAC Retro Matte Liquid Lipcolour na pewno w kolorze czerwonym oraz jakiś nudziak. Nie mogę się doczekać aż znajdą się u mnie!
Jeżeli mieliście jakiś produkt z mojej listy - czekam na Wasze opinie! :-)
Od lat marzą mi się kultowe już meteoryty, ściślej mówiąc tonujący puder w kulkach Guerlain Météorites. Słyszałam o nim mnóstwo dobrego i jestem strasznie ciekawa jak sprawdzi się u mnie, tym bardziej, że mam skłonności do zaczerwienień.
Powoli zaprzyjaźniam się z kosmetykami marki MAC. Mam w swoim asortymencie już kilka produktów tej marki, ale marzy mi się bronzer, a właściwie MAC nazywa ten produkt różem w odcieniu Harmony. Jestem wierna bronzerowi z theBalm, ale strasznie korci mnie ten gagatek.
- OCZY -
W kategorii makijaż oczu przeważać będą bazy. Zacznę od tego, że do tej pory jako podkład pod cienie używałam korektorów. Chciałabym jednak wypróbować bazę pod cienie do powiek z Artdeco. To mocno polecany produkt w tej kategorii i marzy mi się aby znalazł się w mojej kosmetyczce.
Pozostając w temacie baz chciałabym w końcu zakupić produkt o którym wszędzie bardzo głośno czyli Glitter Primer marki NYX. Nigdy nie sądziłam, że polubię błysk na oku jednak coraz częściej sięgam po błyskotki, dlatego ten produkt może okazać mi się bardzo pomocny.
Moim tuszem nr jeden jest ten z Too Faced - Better than sex, ale marzy mi się tusz do rzęs nadający ekstra objętość Lancôme Hypnôse, o którym wszędzie głośno. Mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie świetnie, bo szczoteczka wygląda zachęcająco.
- USTA -
Jak za pewne większość z Nas uważam, że produktów do ust nigdy nie za wiele! Chociaż mam już naprawdę sporą gromadkę matowych szminek marzą mi się dwie sztuki - NYX z serii Ligerie - kolory są piękne, czy możecie mi polecić jakiś konkretny? Najchętniej przygarnęłabym całą gamę! Drugi produkt to MAC Retro Matte Liquid Lipcolour na pewno w kolorze czerwonym oraz jakiś nudziak. Nie mogę się doczekać aż znajdą się u mnie!
Jeżeli mieliście jakiś produkt z mojej listy - czekam na Wasze opinie! :-)
Życzę szybkiej realizacji :D
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka ma kulki Guerlain i mówi, że nie żałuje ani złotówki, które na nie wydała :)
OdpowiedzUsuńNa mojej liście zdecydowanie od jakiegoś czasu jest zapisany puder La Mer. Planuję kupić go dopiero wtedy, kiedy wykończę obecny puder transparentny :)
OdpowiedzUsuń