Zaczęło się od tego, że dostałam wiadomość na mejla o zapisach na Meet Beauty. Co zrobiłam? Olałam sprawę. Kilka tygodni później okazało się, że moje koleżanki blogerki się wybierają - a ja nawet się nie zgłosiłam. Kilka dni przed konferencją dostałam kolejnego mejla, że miejsca jeszcze są i można się zapisywać - zrobiłam to szybko, dostałam się zabukowałam bilet i w piątek w nocy (chwilę przed 24) wyruszyłyśmy do Warszawy!
To była bardzo fajna okazja do zwiedzenia stolicy, tym bardziej, że byłam tam tylko raz na kilka dni. Ogromnie się cieszę, że mogłam zobaczyć skrawek Warszawy! Na miejscu byłyśmy już ok. 4 nad ranem więc mnóstwo czasu na przygotowanie się do spotkania. Tylko gdzie? Oczywiście w McDonaldzie! :D
Przed 10 byłyśmy już na miejscu i się zaczęło.. Opowiem Wam o wszystkim po kolei.
GOLDEN ROSE
Przy stoisku Golden Rose cały czas coś się działo - była makijażystka, pani robiąca paznokcie oraz kilka dziewczyn z którymi można było porozmawiać o nowościach firmy. Żadna z Nas nie wyszła z pustymi rękoma :)! Ze mną rozmawiała przemiła dziewczyna w czerwonych okularach - dobrała mi bardzo ciekawe produkty, za trochę opowiem Wam o nich na blogu.
PILOMAX
To stanowisko odwiedziłam jako pierwsze i chyba byłam tam pierwsza :-) Bardzo miła Kobietka zbadała mi włosy - okazuje się, że nie są takie tragiczne. Na podstawie wywiadu i badań dobierane były kosmetyki do naszych potrzeb - będzie co testować :)!
PIERRE RENE
Na stanowisku firmy Pierre Rene znajdowało się mnóstwo testerów które mogłyśmy popróbować. Bardzo miłe Panie odpowiadały na każde pytania. Dodatkowo byłam na warsztatach makijażowych, które prowadziła właśnie marka PR. Bardzo energiczne dziewczyny, które prowadziły warsztaty opowiedziały Nam krótką genezę firmy oraz o niektórych produktach - było ciekawie, chociaż osobiście nie przepadam za prezentacjami :)
NEO NAIL
Na stanowisku Neo Nail miałyśmy możliwość przetestowania hybryd, mogłyśmy poradzić się pięknych Pań w różowych sukienkach odnośnie malowania hybrydami, dodatkową atrakcją było zdjęcie na ściance Neo Nail, które było od razu drukowane :) Uczestniczyłam też w warsztatach paznokciowych i uważam, że były świetne! Pokazano Nam krok po kroku jak wykonać manicure hybrydowy. Otrzymałyśmy też zestaw startowy, ale o tym innym razem :)
OLIMPUS
Na stoisku Olimpusa było pełno aparatów i lustrzanek oraz obiektywy. Zgłosiłam się do konkursu i chociaż się nie udało - miałam możliwość przetestowania aparatu przez 45 minut :) Fajna sprawa! Niestety nie dałam rady być na wykładach Olimpusa - bardzo ubolewam, ale może jeszcze będzie okazja.
CATERING
Cały czas miałyśmy możliwość zrobienia sobie ciepłej herbaty czy kawy, do tego czekała na Nas pełna lodówka Karmi. Były też jabłuszka - z napisem! :) Na obiad były kanapki - bardzo wymyślne - z łososiem, szynką, oliwkami, serem i jeszcze inne cuda wianki oraz jedzenie bezglutenowe czyli po prostu słodkie desery. Wszystko wyglądało pięknie, ale zabrakło mi czegoś ciepłego - zdaję sobie jednak sprawę, że to ciężkie do zorganizowania. Jeśli natomiast chodzi o obsługę (mam tutaj na myśli kelnerów) to byłam zniesmaczona. Brak kultury osobistej i tyle. Ale coś musiało być nie tak - tym razem byli to kelnerzy.
Nie miałam okazji uczestniczyć w wykładach, strasznie tego żałuję, ale wierzę, że jeszcze kiedyś nadarzy się okazja! Jeśli chodzi o organizację ogólną- uważam, że było to bardzo dobrze przemyślane i wszystko dopięte na ostatni guzik. Gościem specjalnym była Oleska, a Gościem - Niespodzianką Ewa Red Lipstick Monster!
Przywiozłam ze sobą masę zdjęć, nowe znajomości i torbę upominków! Pokażę Wam niedługo jakie niespodzianki otrzymała każda z uczestniczek. Cieszę się, że miałam okazję uczestniczyć w MeetBeauty ♥
Przed 10 byłyśmy już na miejscu i się zaczęło.. Opowiem Wam o wszystkim po kolei.
GOLDEN ROSE
Przy stoisku Golden Rose cały czas coś się działo - była makijażystka, pani robiąca paznokcie oraz kilka dziewczyn z którymi można było porozmawiać o nowościach firmy. Żadna z Nas nie wyszła z pustymi rękoma :)! Ze mną rozmawiała przemiła dziewczyna w czerwonych okularach - dobrała mi bardzo ciekawe produkty, za trochę opowiem Wam o nich na blogu.
PILOMAX
To stanowisko odwiedziłam jako pierwsze i chyba byłam tam pierwsza :-) Bardzo miła Kobietka zbadała mi włosy - okazuje się, że nie są takie tragiczne. Na podstawie wywiadu i badań dobierane były kosmetyki do naszych potrzeb - będzie co testować :)!
PIERRE RENE
Na stanowisku firmy Pierre Rene znajdowało się mnóstwo testerów które mogłyśmy popróbować. Bardzo miłe Panie odpowiadały na każde pytania. Dodatkowo byłam na warsztatach makijażowych, które prowadziła właśnie marka PR. Bardzo energiczne dziewczyny, które prowadziły warsztaty opowiedziały Nam krótką genezę firmy oraz o niektórych produktach - było ciekawie, chociaż osobiście nie przepadam za prezentacjami :)
NEO NAIL
Na stanowisku Neo Nail miałyśmy możliwość przetestowania hybryd, mogłyśmy poradzić się pięknych Pań w różowych sukienkach odnośnie malowania hybrydami, dodatkową atrakcją było zdjęcie na ściance Neo Nail, które było od razu drukowane :) Uczestniczyłam też w warsztatach paznokciowych i uważam, że były świetne! Pokazano Nam krok po kroku jak wykonać manicure hybrydowy. Otrzymałyśmy też zestaw startowy, ale o tym innym razem :)
OLIMPUS
Na stoisku Olimpusa było pełno aparatów i lustrzanek oraz obiektywy. Zgłosiłam się do konkursu i chociaż się nie udało - miałam możliwość przetestowania aparatu przez 45 minut :) Fajna sprawa! Niestety nie dałam rady być na wykładach Olimpusa - bardzo ubolewam, ale może jeszcze będzie okazja.
CATERING
Cały czas miałyśmy możliwość zrobienia sobie ciepłej herbaty czy kawy, do tego czekała na Nas pełna lodówka Karmi. Były też jabłuszka - z napisem! :) Na obiad były kanapki - bardzo wymyślne - z łososiem, szynką, oliwkami, serem i jeszcze inne cuda wianki oraz jedzenie bezglutenowe czyli po prostu słodkie desery. Wszystko wyglądało pięknie, ale zabrakło mi czegoś ciepłego - zdaję sobie jednak sprawę, że to ciężkie do zorganizowania. Jeśli natomiast chodzi o obsługę (mam tutaj na myśli kelnerów) to byłam zniesmaczona. Brak kultury osobistej i tyle. Ale coś musiało być nie tak - tym razem byli to kelnerzy.
Nie miałam okazji uczestniczyć w wykładach, strasznie tego żałuję, ale wierzę, że jeszcze kiedyś nadarzy się okazja! Jeśli chodzi o organizację ogólną- uważam, że było to bardzo dobrze przemyślane i wszystko dopięte na ostatni guzik. Gościem specjalnym była Oleska, a Gościem - Niespodzianką Ewa Red Lipstick Monster!
Przywiozłam ze sobą masę zdjęć, nowe znajomości i torbę upominków! Pokażę Wam niedługo jakie niespodzianki otrzymała każda z uczestniczek. Cieszę się, że miałam okazję uczestniczyć w MeetBeauty ♥
aaaaaale tam pyszności było!
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam podobnie, olałam sprawę a później żałowałam.
OdpowiedzUsuńŚwietne spotkanie! :)
Może w następnym roku ;)!
UsuńJeju i mnie tam nie było:( jestem ofiarą losu:(:( zazdroszcze!!!
OdpowiedzUsuńKasia w następnym roku :*
Usuńale zazdroszczę spotkania z Ewką! :D
OdpowiedzUsuńChciałam tam być, ale czułam pod skórą, że coś mi wypadnie na ten dzień i tak właśnie było, że cały weekend miałam zajęty ;)
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem :-)
UsuńDobrze, że w ostatniej chwili udało Ci się tam wkręcić! Widać, że spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńzgadza się ;)!
Usuńszkoda, że choroba nas dopadła:) bo inaczej szalałabym tam z Wami:)
OdpowiedzUsuńStrasznie szkoda Monia, no ale może następnym razem będzie nam dane ;)
UsuńBardzo się cieszę, że mogłam być na tej konferencji :) szkoda, że się nie spotkałyśmy :) mam nadzieję, że uda mi się załapać na następną edycję :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję ;)! niestety nikogo nie kojarzyłam z twarzy :( pewnie się minęłyśmy nie raz :)!
UsuńZazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym poszła na takie spotkanie z którego pewnie wiele bym się dowiedziała w dodatku spróbowałabym tych pyszności <3
http://evelinololove.blogspot.com/2015/11/maa-czarna-niekoniecznie-na-impreze.html
Może uda Ci się załapać na następną edycję :)
UsuńZałuję, że nie dostałam tego emaila. Pojechałabym w ciemno, choćby sama! Szkoda również, że spotkanie autorskie Ewy nie odbędzie się w Rzeszowie, czy Lublinie :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda - byłam nawet w Krakowie podczas jej spotkania, ale nie miałam już sił się na nie wybrać :) Może jeszcze kiedyś nadarzy się okazja do spotkania z nią ;)
UsuńZazdroszczę Ci mega :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią kiedyś wybiorę się na podobne wydarzenie jeżeli będzie organizowane, w tym roku jednak nie ma mnie w Polsce.
OdpowiedzUsuńHoho, była niezła impreza :)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze wszystko co ciekawe omija :(
OdpowiedzUsuń