grudnia 14, 2014

CO ZROBIĆ ZE SKRUSZONYM CIENIEM, PUDREM I INNYM KOSMETYKIEM W KAMIENIU?

Pewnie część z Was (większa lub mniejsza) wie dokładnie co zrobić kiedy cień spadnie i się pokruszy. Nie, nie. Wcale nie trzeba wyrzucić go do kosza. Z pomocą przychodzi Nam wtedy nic innego jak spirytus kosmetyczny. Ja rozwaliłam swój puder - oczywiście nie specjalnie, ale stało się. Szkoda było mi wyrzucać, ponieważ kosmetyku jeszcze sporo zostało, więc sięgnęłam po spirytus w moim przypadku jakiś najzwyklejszy spirytus salicylowy z wyciągiem z bursztynu czy coś takiego :)


Co dokładnie trzeba zrobić? 
Przede wszystkim pokruszyć nasz kosmetyk do końca - tak, żeby nie zostały żadne grudki. To bardzo ważne, więc nie lekceważcie tego kroku ;) Ja użyłam do tego rączki od pędzelka. Następnie całość zalewamy spirytusem - lejemy go na oko, tak aby cały kosmetyk wsiąkł, ale jak nalejecie na dużo nic się nie stanie. Odstawiamy na jakiś czas, a kiedy alkohol nieco wyparuje dobrze jest nadać kształt naszemu kosmetykowi. Znów odstawiamy aż alkohol całkowicie wyparuje i gotowe - mamy nowe życie dla naszego pudru ;)
Podratowałam sobie już tak dwa lub trzy pudry i róż do policzków. To dobre, awaryjne rozwiązanie - korzystacie z tej metody? 

14 komentarzy:

  1. Też mi się wczoraj mój Stay matt pokruszył :/

    OdpowiedzUsuń
  2. To też świetna metoda na produkty w kulkach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo nawet nie pomyślałam o tym. Muszę spróbować ;)

      Usuń
  3. ojj tak, tak smao robilam ;) I jak wroce na swieta do domu to zrobie ponownie bo pare moich ulubionych znowu sie pokrusyzlo ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo dobry pomysł!

    ________________________________
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
    ja i mój fashion blog w kolejnym magazynie
    + nowy wygląd bloga

    OdpowiedzUsuń
  5. ja robiłam tak z pigmentami :D nie lubie sypkich, ale kolory miały piękne więc zrobiłam cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o tej metodzie, ale narazie nie mam potrzeby żeby z niej korzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie wiedzialam o takich rzeczach ze moge sobie uratowac cien czy puder jesli mi spadna.Zawsze wyrzucalam.
    Bardzo dziekuje za podpowiedz.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. pierwszy raz słyszę o tej metodzie, będę musiała przetestować bo mam akurat pokruszony puder :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety jestem straszną niezdarą, więc ten sposób często mi się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znałam tego sposobu - pożyteczne :) dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uratowałam w ten sposób puder i kilka cieni :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)