kwietnia 30, 2019

BOURJOIS ROUGE VELVET THE LIPSTICK | MATOWE POMADKI - MOJA OPINIA, SWATCHE KOLORÓW

Cześć!
Czy jest tutaj jakaś dziewczyna która nie kocha pomadek? Ja je uwielbiam pod każdą postacią! Swojego czasu w mojej kosmetyczce królowały te matowe w płynie jednak coraz częściej sięgam znów po te w tradycyjnej formie. Mimo to nadal kocham matowe wykończenie. Idealnym rozwiązaniem okazały się dla mnie BOURJOIS ROUGE EDITION VELVET szminki matujące. Jeśli jesteście ciekawe za co je uwielbiam i jakie kolory posiadam - zapraszam do dalszej części wpisu!


Zacznijmy od opakowania. Zawsze zwracam na nie uwagę, w końcu pierwsze wrażenie często jest kluczowe. Pomadki zamknięte są w zgrabnym opakowaniu, każda posiada kolor odpowiadający temu co znajduje się w środku - uważam, że to bardzo fajne rozwiązanie. Plastik z którego są wykonane opakowania jest solidny i znosi niejeden upadek - przekonałam się o tym ;) 

Gama kolorystyczna jest wręcz ogromna - po jasne, zgaszone nudziaki, poprzez róże, czerwienie aż po ciemne bordo i śliwkę. Uważam, że każdy znajdzie odcień dla siebie. Miło, że jest w czym wybierać i że kolory są tak zróżnicowane, a nie do królujących obecnie brudnych róży. Ja posiadam w sumie siedem odcieni i każdy z nich jest jednakowo dobrze napigmentowany. 

Kolory nadają się do noszenia na co dzień - np. 01 czyli jaśniutki nudziak który wbrew pozorom nie wygląda trupio czy np. 04 czyli lekko zgaszony róż. Znajdą się też odcienie na wieczór - krwista czerwień, mocne bordo czy śliwkowy odcień. 

Pomadki mają bardzo przyjemną formułę. Uwielbiam markę BOURJOIS, za to, że tak dba o jakość swoich kosmetyków. Produkt rozprowadza się po ustach jak masełko. Szminka jest wykręcana a sztyft ma ciekawy i precyzyjny kształt. Przy ciemniejszych kolorach decyduję się na pomoc pędzelka do makijażu ust żeby wszystko wyglądało perfekcyjnie. 

Szminki mają matowe, aksamitne wykończenie i nie wiem jakim cudem ale potrafią utrzymać się na ustach kilka godzin wytrzymując picie czy jedzenie - ogromny podziw za tak świetną formułę! Kolor delikatnie wżera się w ustach i wygląda pięknie przez cały dzień.

Cena też nie jest bardzo wygórowana. Na NOTINO.PL dostaniecie je za ok. 27 zł - nie wydaje mi się aby to było dużo za matową pomadkę tak dobrej jakości. 

Podsumowując - wydaje mi się, że to jedne z lepszych matowych pomadek w sztyfcie dostępnych na rynku. Ich cena nie jest wygórowana za to jakość na szóstkę z plusem. Nie mam co do nich żadnych zastrzeżeń - jeżeli jeszcze ich nie znacie - koniecznie wypróbujcie i podzielcie się swoim zdaniem na ich temat! 

3 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)