czerwca 17, 2017

MAKEUP REVOLUTION, I ♥ MAKEUP - PALETA SZESNASTU CIENI DO POWIEK I ♥ SIN

Kiedyś wyrzekałam się, że cienie do powiek nie są dla mnie i nie będę ich używać. Swojego czasu sprzedałam nawet wszystkie swoje cienie zostawiając sobie tylko jedną paletkę. Jednak postanowiłam ponownie spróbować swoich sił i zaopatrzyłam się w stonowane cienie z którymi szybko nauczyłam się pracować.Ostatnio w moje ręce wpadła szalona paletka I heart Sin marki Makeup Revolution. Kolory szalone, ale w końcu paletka stworzona po to aby grzeszyć.. :-) Więcej o niej w rozwinięciu posta, zapraszam!

Początkowo chciałam oddać tą paletę dalej, chociaż jej piękne opakowanie aż się prosiło żeby zajęła honorowe miejsce. Cienie zamknięte są w bardzo solidnym, ciężkim opakowaniu, na którym znajduje się "diamentowe" serce. Jest bez wątpienia piękna. Wizualnie spodobała mi się na tyle, że postanowiłam dać jej szansę. W środku znajdziemy też duże lusterko oraz dołączony aplikator z którego jednak nie korzystałam. 

Producent oferuje 16 kolorów, w tym dwa duże - jasny perłowy, oraz cielisty mat. To bardzo praktyczne, bo o ile perła używana jest przeze mnie sporadycznie tak matowy cień bazowy jest przeze mnie często molestowany. 

Kolory są szalone, ale paletka wydaje się być samowystarczalna - szczególnie do niecodziennych makijaży. Moje serce skradły dwa złote odcienie znajdujące się nad dużym perłowym - miedziane złoto oraz brąz który niesamowicie się mieni. Kto uwielbia błyskotki powinien w tym momencie skusić się na paletkę Makeup Revolution

Te mocno brokatowe odcienie są strasznie solidnie napigmentowane, dużo gorzej wypada np. jarzeniowy żółty czy różowy, co widać na zdjęciu poniżej. Być może na mokro wypadłyby lepiej, jeszcze tego nie spróbowałam. Nie ma problemu z trwałością - brokaty towarzyszą mi przy wieczornych wyjściach i utrzymują się aż do demakijażu. 
Paleta kosztuje ok. 60 zł, ale obecnie na iperfumy.pl  dostaniecie ją po niższej cenie, chociaż dwa jarzeniowe kolory mają średnią pigmentację, to reszta wypada bardzo dobrze. Solidne opakowanie, duże lusterko i aż 16 cieni - czego chcieć więcej ? :-)
Paletka jest piękna, chociaż nie ze wszystkich kolorów będę korzystać, to ze względu na te błyskotki zostaje ze mną. Miałyście do czynienia z tą lub inną paletką z serii I ♥ Makeup ? Może jakaś inna wpadła Wam w oko? Mi marzy się jeszcze kilka paletek tej firmy - uwielbiam ją za jakość i niskie ceny! 

4 komentarze:

  1. Szalone kolory, chociaż znalazłabym kilka dla siebie np. przepiękne srebro:)

    OdpowiedzUsuń
  2. paletka bardzo ładna, ale widzę że pigmentacja kolorów jest bardzo delikatna

    OdpowiedzUsuń
  3. No kolorystyka była świetna, idealna na imprezę. Ja dobrałam dla siebie złoty odcień. Był boski! Robił wrażenie... Pytałaś o inne paletki. Znalazłam recenzję innych tu: https://beautybag.pl/kobieta/make-up/nowe-palety-pro-hd-makeup-revolution-prostu-musicie-je-miec/ i oczywiście nie byłabym sobą jakbym sobie takowej nie sprawiła... :D tylko ta jest bardziej kompleksowa i towarzyszy mi na co dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  4. człowiek każdego dnia uczy się nowych rzeczy, polecę tego bloga znajomym.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)