Nigdy nie sądziłam, że tak mocno pokocham hybrydy. Noszę je praktycznie non stop, są bardzo praktyczne! Moimi ukochanymi są te marki Semilac Paris, które widzicie na blogu bardzo często. Dzisiejsze zdobienie jest proste i jednocześnie bardzo efektowne. Wybaczcie spory odrost - niestety zdjęcia były robione kilkanaście dni po ich zrobieniu. Mimo wszystko mam nadzieję, że ta propozycja przypadnie Wam do gustu, zapraszam do dalszej części wpisu!
Pierwsze skrzypce gra tutaj Semilac 028 Classic Wine czyli klasyczne bordo, który na blogu pojawił się już kilka razy w różnych wydaniach. Zazwyczaj sięgałam po niego jesienią i zimą, ale do wisienek to on wydał mi się najbardziej odpowiedni. Bordo to klasyk, który pasuje niemalże zawsze!
Wisienki to taka "wisienka na torcie" jeśli chodzi o ten manicure, właściwie robią tutaj całą robotę. Dzięki nim paznokcie są typowo wiosenne i takie.. świeże :-) Użyłam bordowego koloru i na dobrą sprawę z wisienek zrobiły się czereśnie ;-) Niezastąpiony okazał się pędzelek z Semilaca z numerkiem 001. To absolutny hit i jeśli szukacie czegoś precyzyjnego to polecam patrzeć właśnie w jego kierunku. Niezłe cuda można nim zdziałać!
Owoce namalowałam na mocno rozbielonym beżu o naziwe 159 Yasmin Kiss. Szczerze lubię ten kolor dużo bardziej niż zwykły biały. Jeśli się nad nim jeszcze zastanawiacie - naprawdę warto mieć go w swojej kolekcji, bardzo często wybieram właśnie ten zamiast klasycznej bieli.
Paznokcie zawsze pokrywam na koniec jedną warstwą Semilac Paris UV Hybrid Top czyli lakierem nawierzchniowym który zapewnia doskonałą ochronę hybrydy i piękny blask. Używałam już kilku topów różnych marek, ale ten zdecydowanie wygrywa wszystko.
Jak widzicie po raz kolejny na blogu zagościł Semilac, jestem wielką fanką tej firmy!
Coraz intensywniej rozglądam się za zakupem lampy do hybryd, mój mostek już ledwo zipie, a w głowie coraz to nowsze pomysły. Z jakiej lampy Wy korzystacie? Koniecznie polećcie mi coś godnego uwagi i napiszcie co uważacie o tym zdobieniu. Jeszcze raz przepraszam za odrost, ale tak jak wspominałam na początku - zdjęcia zrobione po kilkunastu dniach, a hybryda nadal została na miejscu praktycznie nieruszona ♥
Piękne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńFajne zdobienie:) jednak jak dla mnie clasic winę to kolor bardziej jesienny bądź zimowy.
OdpowiedzUsuńZjadłabym wiśnie :D
OdpowiedzUsuńChodź odcień bordowy jest dla mnie mało wiosenny to zgadzam się, że dzięki wisienką całość super wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne mani. Niby tylko małe wisienki a jednak a jednak przykuwają wzrok:)
OdpowiedzUsuńWisienki są przesłodkie :) Podoba mi się to zdobienie bez dwóch zdań :) Ja używam takiej lampy "diamentowej" https://www.ceneo.pl/43212316 i bardzo ją polubiłam.
OdpowiedzUsuńPs zapraszam do rozdania na moim blogu. Można tam wygrać kilka pazurkowych ozdób :)
Świetne pazurki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Piękne .
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prezentują się te wisienki :)
OdpowiedzUsuńPosiadam i powiem że lubię lakiery Semilac ;) Najbardziej chyba top i bazę ;)
OdpowiedzUsuńślicznie
OdpowiedzUsuńTeż mam wino akurat z iPerfumy ;) ale myślałam, że będzie ciemniejszy
OdpowiedzUsuńśliczne i pomysłowe ;) ja mam tą zwykłą, dużą lampę z semilaca. świetnie działa a mam ją już dość długo
OdpowiedzUsuńcudowny kolor !
OdpowiedzUsuńPiękne te wisienki :D
OdpowiedzUsuńPomysłowe zdobienie :) Podoba mi się
OdpowiedzUsuńUrocze zdobienie i śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa miałam tradycyjną lampę UV, teraz mam małą LED, ale niebawem powinnam mieć LEDową o dużej mocy - taka nie tylko jest najwygodniejsza, ale też bezpieczna, bo mamy pewność, że wszystko utwardzi :)