Jestem niezłym laikiem jeśli chodzi o jakikolwiek makijaż oka (nie licząc rzęs, które potrafię pomalować). Ostatnio jednak coraz częściej próbuję jakoś tą powiekę pomalować. Niedawno postanowiłam spróbować nauczyć się kreski i przypomniałam sobie o zgiętym pędzlu do eyelinera z Nanshy, który mam już jakiś czas w swoim posiadaniu. O mojej przygodzie z kreską i o tym jak sprawuje się pędzelek możecie przeczytać w dalszej części posta :).
Na wstępie chciałam zaznaczyć, że pędzelek przyszedł do mnie w uroczym, białym woreczku - to bardzo miły i estetycznie wyglądający akcent. Sam pędzelek jest również solidnie wykonany. Bardzo podoba mi się grawer na metalowej skuwce. Dodatkowo jest ona niklowana. Rączka w kolorze białej perły wykonana jest z naturalnego drewna. Dostępna też w kolorze czarnym. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne!
Ilość oraz ułożenie włosia jest niesamowicie istotne przy pędzelkach do wykonywania precyzyjnych kształtów. Początkowo obawiałam się, że włosia jest za dużo lub po prostu jest za mało zbite, jednak przy aplikacji okazało się, że jest to idealnie wymierzone :-) Poniżej możecie zobaczyć grubości kresek jakie osiągnęłam tym pędzelkiem:
Wróćmy teraz do mojego talentu, który jest bardzo znikomy - nie za bardzo potrafię posługiwać się eyelinerem w pisaku o wiele bardziej wolę te żelowe, w słoiczku. Myślałam, że taki zgięty pędzelek nie wiele pomoże - okazuje się jednak, że jest to bardzo pomocne! Polubiłam go do tego stopnia, że nie używam już żadnych innych do tej czynności (a kilka ich mam).
Producent zapewnia, że pędzelek przeznaczony jest do wykonywania precyzyjnej kreski na powiece i zdecydowanie się z tym zgadzam!
Produkty firmy Nansy w Polsce dostępne są na LadyMakeUp, HouseOfBeauty, Ekobieca oraz Puderek. Cena tego pędzelka to 29 zł.
uwielbiam takie pędzelki :) zawsze mi pomaga dopreczowac kreskę tak żeby nie było luk między rzesami a nią samą hahaha ;D
OdpowiedzUsuńjestem ze snapa ! tak się słucham :*
ładnie się słuchasz <3
UsuńUwielbiam !!! ❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z pędzelkami NANSHY
OdpowiedzUsuńJa też bardzo je lubię:)!
UsuńIdealna kreska :) Szukam właśnie jakiegoś pędzelka do eyelinera i może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńDzięki, kreska robiona na szybko więc wyszła idealnie haha ;)
UsuńSama już dawno odpuściłam robienie kresek, bo mi nie wychodziło :D
OdpowiedzUsuńJak na laika kreska wyszła naprawdę ładnie :) jest to stały punkt w moim makijażu. Pomyślę nad tym pędzelkiem, obecnie używam Kozłowski EB 504, rozmiar 1. :)
OdpowiedzUsuńHaha dziękuję ;) Nie mam żadnego pędzelka Kozłowski - ale marzy mi się!
UsuńPiewsze co to zauważyłam z bliska poprawę Twojej cery - o tym również wspominałaś w ostatnim filmiku. Dopiero teraz zwróciłam uwagę. :-) Eyelinera nie używam, wyszłam z prawy, szczególnie ze zwykłego pędzelka, a co dopiero przeznaczonego jako dodatkowy :-)
OdpowiedzUsuńJest lepiej, cieszę się, że widać różnicę ;)
UsuńSuper !!!!
OdpowiedzUsuń♥
UsuńCiekawy produkt. Wydaje się być wart uwagi.
OdpowiedzUsuń