MOJA ZIMOWA WISHLISTA

Muszę Wam powiedzieć, że o ile comiesięczne chciejlisty sprawdzały się średnio tak taka jedna na porę roku zdała egzamin. Mam nadzieję, że zimowa wishista, którą Wam zaraz zaprezentuje również rozstanie w miarę możliwości zrealizowana. Jeśli jesteście ciekawi na co odkładam do skarbonki - zajrzyjcie do dalszej części wpisu.

Czarne, grube legginsy to nawet nie moje życzenie, ale konieczność! Miałam bardzo fajne, grube, nieprześwitujące legginsy, niestety mój pies podarł mi je podczas zabawy. Teraz szukam idealnych i znaleźć nie mogę. 

Mała czerwona czyli coś klasycznego, co marzy mi się szczególnie na Święta. Chciałabym żeby była lekko szeroka - wiadome, nikt nie ma ochoty wciągać brzucha przy Wigilijnym stole. Widziałam kilka dość ładnych, ale każdej brakowało tego czegoś. Mam nadzieję, że znajdę swój ideał przed świętami. 

CK, Eternity Now to zapach który tak mnie urzekł, że śni mi się po nocach :-) A tak na poważnie - jest piękny i mam nadzieję, że szybko uda mi się na niego odłożyć. Z drugiej strony myślę, że na zimę lepiej sprawdzi się In2you, więc Eternity Now mogłoby poczekać do wiosny, no ale... :)

Bordowe Air Force 1 czyli model butów od Nike które są po prostu przepiękne. Z drugiej strony są zamszowe, więc to średnia opcja na zimę, ale liczę, że przez najbliższy czas uda mi się na nie uzbierać. 

Obiektyw do Nikona w sumie nie mam w planach żadnego konkretnego modelu i jestem zadowolona z tego który mam obecnie, jednak mój obiektyw nie ma w sobie autofocusa, dlatego czasami utrudnia mi to pracę. Mam zamiar kupić sobie obiektyw, który nie będzie drogi a jednocześnie posłuży mi podczas robienia zdjęć małym elementom lub podczas korzystania z samowyzwalacza, kiedy sama ostrości ustawić nie mogę. Zastanawiam się nad Nikkorem 18-70.

Jak widzicie moja lista życzeń nie jest specjalnie długa, ale zawiera dość kosztowne rzeczy, na które będę musiała trochę poodkładać. Nie mniej jednak liczę, że zrealizuję wszystko!

Wróćmy na moment do jesiennej wishlisty, która została zrealizowana w całości! Udało mi się kupić moją wymarzoną lustrzankę, na którą sama sobie zapracowałam w wakacje. Kupiłam też Superstary które były jedną z lepszych decyzji w kwestii kupowania butów. Jest też zimowa kurtka  którą ostatecznie kupiłam w kolorze szarym. Za to szarą maksi zastąpiłam... bordową maksi która nada się co prawda dopiero późną wiosną, ale cieszę się, że u mnie jest. Mam też gruby sweter, co prawda początkowo myślałam o całkiem innym fasonie i kolorze, ostatecznie posiadam genialną czarno-białą grubą narzutkę. Niedawno sprezentowałam sobie duży szal w kratkę, który jest tak kochany, że chodzę w nim codziennie! Nie kupiłam jedynie zestawu startowego z Semilaca, ale wszystko poza ich lampą posiadam więc można powiedzieć, że punkt również odhaczony :)! 

Jak z Waszymi wishlistami ?