Okazuje się, że opcja z dodawaniem ulubieńców co kwartał jest dla mnie o wiele bardziej praktyczna. Teraz z łatwością wybieram perełki które chcę Wam szczególnie polecić. Jeśli jesteście ciekawe po co najczęściej i najchętniej sięgałam tej jesieni - standardowo, zapraszam do dalszej części wpisu.
Jednym z moich największych ulubieńców był wychwalany już raz na blogu podkład Este Lauder Double Wear. Chociaż zdecydowanie nie nadaje się w moim przypadku do codziennego użytku, to w radykalnych sytuacjach sprawdzał się wyśmienicie. Pełną jego recenzję możecie przeczytać tutaj: ESTE LAUDER DOUBLE WEAR - PODKŁAD IDEALNY?
Jadwiga - polska papka do cery trądzikowej to mój hit! Czasami zdarza mi się zapomnieć użyć owego kosmetyku na noc i wtedy jeszcze lepiej widzę jak dobrze wpływa na stan mojej cery. Niedługo pojawi się pełna recenzja tego produktu, ale muszę Wam powiedzieć, działa cuda!
Jakiś czas temu wspominałam Wam na blogu o toniku antybakteryjnym z Barwy i śmiem stwierdzić, że to najlepszy tonik jaki kiedykolwiek miałam. Uwielbiam go za zapach, za działanie i za idealne zmatowienie jakie Nam serwuje - więcej o nim możecie przeczytać w poście ANTYBAKTERYJNY TONIK SIARKOWY BARWA - IDEALNE ZMATOWIENIE MOJEJ CERY.
Zdarzają Wam się takie dni kiedy nie macie ochoty na trzymanie maseczki na twarzy, a później jej zmywanie? Powiem Wam, że ja nie lubię się w to bawić, ale są momenty, kiedy moja cera ewidentnie tego wymaga. Dlatego moim wybawieniem jest maseczka nawilżająca z Marizy - cud, miód i orzeszki, których nie trzeba zmywać, bo całość się wchłania, ewentualnie nadmiar należy usunąć wacikiem. Ekspresowe nawilżenie w każdych warunkach. Do tego cudowny zapach ♥
Jeśli Wasz puder nie daje Wam takiego matu jakiego potrzebujecie być może warto zmienić sposób aplikowania. Od kiedy kupiłam puszek z Inglota nawet nie patrzę na moje puchate pędzle. To małe, miękkie cudo daje idealny mat i nie wymaga użycia większej ilości produktu. Jestem nim zachwycona! Za dwie sztuki zapłaciłam jedynie 15 zł.
Czy Wy też lubicie te produkty? Podzielcie się koniecznie Waszymi ulubieńcami!
muszę w końcu wypróbować tą tapetę Estsee Lauder ;D
OdpowiedzUsuńHahaha no co Ty, nie musisz :) Nie potrzebna Ci taka maska szczęściaro :D
UsuńJa do tego podkładu DW się zraziłam, gdy na wyjeździe ze szkoły kosmetyczka mnie nim umalowała i zrobiła ze mnie pomarańczową cegłę z odstającą warstwą tynku haha. ;D A papkę Jadwiga też mam i choć o niej zapomniałam to na początku bardzo fajnie się sprawdzała. :p
OdpowiedzUsuńNo tak, DW to niezła tapeta, a Ty dodatkowo trafiłaś na zły odcień - pech! :D
UsuńJestem pod wrażeniem opinii o kosmetyku Jadwiga i toniku Barwa :) Gdyby nie rozbudowane zapasy, poleciałabym kupować :P
OdpowiedzUsuńZapisz sobie na zaś te kosmetyki, bo są świetne ;)!
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam;)
OdpowiedzUsuńMuszę mieć tą papkę z Jadwigi! Dziś kupię, bo będę w Krakowie:)
OdpowiedzUsuńA kwartalni ulubieńcy to również moja najlepsza opcja :):*
Puszek z Inglota bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńJest świetny, polecam wypróbować :)
UsuńInteresuje mnie puszek z inglota :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych produktów...
OdpowiedzUsuńFajny ten puszek Inglota, muszę to wypróbować może też się sprawdzi u mnie. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja do cery trądzikowej używam serii bandi i jest nie zawodna :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Ja teraz przymierzam się do Clinique, ale nie za bardzo wiem jakie konkretnie produkty wybrać :/
UsuńNie znam się z nimi ;)
OdpowiedzUsuńJeny co to za papka? Czemu ja ja widze pierwszy raz ? :o czuje, ze ja chce :)
OdpowiedzUsuńPapka jest genialna, serio ;) idealna na noc na trądzik :)!
UsuńNie znam tych produktów, ale podkład Estee Lauder jest na mojej wishliście ;)
OdpowiedzUsuńWarto go mieć w swojej kosmetyczce na specjalne okazje ;)
UsuńZnam Double Wear EL i chętnie sięgnę po niego ponownie w przyszłości.
OdpowiedzUsuńPapka od Jadwigi kusi mnie od dłuższego czasu - może w końcu sobie ją sprawię... :)
Ja osobiście zachęcam do zakupu ;)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów. Kiedyś stosowałam mydło w kostce Barwy z tej serii, ale miało tendencję do przesuszania skóry.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów. Kiedyś stosowałam kremy i mydełko Barwy z tej serii i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się u Ciebie. Zostaję i będę często zaglądać :)
Cieszę się ;)
UsuńWłaśnie dzisiaj kupiłam podkład Double Wear, od jutra zaczynam testowanie :) Mam nadzieję, że się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńByłam w Inglocie po cień i zupełnie zapomniałam o tym puszku. Wyczytałam w książce Ewki, że dużo lepiej się sprawdza niż pędzle ;)
ja też właśnie z jej książki dowiedziałam się o tym genialnym puszku ;)
Usuńje vous remercie de très bonnes informations, peut être utile pour nous tous
OdpowiedzUsuńPierwsze 2 produkty mocno mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńMarzy mi sie ten podkład ;)
OdpowiedzUsuńpodkład - marzenie ; )
OdpowiedzUsuńestee Lauder też mnie kusi ;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
świetne produkty :) też muszę sprawić sobie puszka:)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu się wybrać po maseczki z barwy :)
OdpowiedzUsuńdouble wear jak dla mnie trochę przereklamowany, strasznie ciężki podkład
OdpowiedzUsuńZgadza się, raczej nie na co dzień ;)
UsuńPuszki Inglota są świetne, muszę kupić sobie nowy zestaw i wrócić do takiej aplikacji pudru :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego podkładu
OdpowiedzUsuńz tych kosmetyków znam tylko podkład Este Lauder , zastanawiałam się nad jego zakupem ale wybór padł na MAC'a ;)
OdpowiedzUsuńI jak? jesteś zadowolona?
Usuń