maja 09, 2018

BEYONCE HEAT RUSH CZYLI ZAPACH IDEALNY NA WIOSNĘ

Jestem cholernie wybredna jeśli chodzi o perfumy. Bardzo mało zapachów przypada mi do gustu - zarówno damskich jak i męskich. Jeśli coś mi się spodoba to ciągle do tego wracam i takim zapachem jest z pewnością CK One Shock. Jednak czasami lubię sięgnąć po coś innego, coś nowego i zupełnie odmiennego od moich stałych ulubieńców. Dzisiaj opowiem Wam o słodkiej perfumie Beyone Heat Rush która idealnie sprawdzi się wiosną i latem! Zapraszam do rozwinięcia wpisu! 

Opisywanie zapachów i kolorów jest dla mnie niezłym wyzwaniem, jednakże mam nadzieję, że uda mi się oddać Wam chociaż w połowie piękno tej perfumy. Zawsze zwracam uwagę na opakowanie. Standardowo - kartonowe opakowanie zabezpieczone folią a w środku uroczy flakonik. Te perfumy z pewnością wyróżniają się na półkach sklepowych, bo absolutnie nie należą do tych standardowych. Podoba mi się też to, że szkło nie jest czyste, a delikatnie pomarańczowe - tak jak płyn w środku, przez co wygląda to cały czas bardzo ładnie. Pierwsze wrażenie bardzo na tak!

Kilka słów od producenta:
"Znana na całym świecie piosenkarka, aktorka i projektantka Beyonce wprowadziła na rynek w 2010 roku gorącą kwiatowo - owocową nowość - Beyonce Heat Rush. Toaletowa woda dla kobiet Beyonce Heat Rush ukazała się na rynku równo rok po swojej perfumowej poprzedniczce Beyonce Heat.
Soczysta, czerwona pomarańcza otwiera bramę do bajkowej krainy, w której każda kobieta może być wyjątkową księżniczką. Dojrzałe czereśnie łączą się z łagodną męczennicą, następnie elegancką orchideą, egzotycznym mango i iskrzącym hibiskusem. Koniec tej pełen uczuć kombinacji jest stworzony z seksownego piżma, luksusowego egzotycznego drzewa teak oraz pożądliwej ambry.
Kwiatowo - owocowy zapach Beyonce Heat Rush pokochają energiczne kobiety sukcesu wszystkich kategorii wiekowych, które nie boją ukazać się swojej zmysłowości i kobiecości."

Zapach jest słodki, ale nie mdły więc idealny na obecną porę roku. Myślę, że zimą może okazać się nieodpowiednia, ale to zależy od osobistych upodobań. To taka przyjemna słodycz, która kojarzy mi się z dzieciństwem. Wyczuwam kwiaty, które przywołują miłe wspomnienia. Marka Beyonce ma w swojej ofercie jeszcze inne warianty tej linii, ale ta pomarańczowa podoba mi się najbardziej. Jest słodka i delikatna jednocześnie.

Ogromną zaletą tych perfum jest trwałość. Czuć ją z daleka i bardzo długo dzięki czemu jest naprawdę wydajna, chociaż nie jest też jakoś specjalnie droga jeśli weźmiemy pod uwagę jakość. Na Iperfumy.pl dostaniemy ją za lekko ponad 60 zł za aż 100 ml, więc cena absolutnie nie jest wygórowana. 

Uwielbiam takie owocowo - kwiatowe zapachy, a Wy? Jesteście fankami tych perfum czy to dla Was absolutna nowość? Koniecznie dajcie znać co o niej sądzicie ;-) 

2 komentarze:

  1. Nie znam tego zapachu, ale coś czuję, że muszę pomału się za nim rozglądnąć. Kto wie, może to będzie moja nowa miłość.

    Jeżeli masz ochotę to w wolnej chwili wpadnij do mnie, będzie mi niezmiernie miło: https://natkaopowiada.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)