kwietnia 26, 2018

BOURJOIS HEALTHY MIX - ROZJAŚNIAJĄCY PODKŁAD W PŁYNIE


Ostatnimi czasy na moim blogu piszę całkiem sporo o pokładach i korektorach. Uczepiłam się tych kosmetyków, bo szukam czegoś idealnego na lato. Teraz kiedy moja cera jest w o wiele lepszym stanie po prostu przyjemniej dobiera mi się idealny fluid. Szukam czegoś co będzie wyglądało idealnie, będzie lekkie i pozostanie na miejscu cały dzień. Mam kilka podkładów o mocnym kryciu, ale są one też dość ciężkie, dlatego szukam czegoś co zapewni mi nadal dobre krycie, ale będzie wyglądał naturalnie. Przebrnęłam już przez kilka produktów, które moim zdaniem się nadają i za niedługo będę mogła zrobić podsumowanie moich testów. Dziś zapraszam Was na recenzję podkładu w płynie Bourjois Healthy Mix
Moja opinia:

Opakowanie: produkt znajduje się w szklanej buteleczce - ja wolę te plastikowe, ale taka też mi nie przeszkadza. Jest przezroczysta więc widzimy ile produktu Nam pozostało. Posiada też pompkę co jest największym plusem. Nigdy jeszcze mi się nie zacięła i zawsze wydobywa odpowiednią ilość produktu. Wizualnie i pod względem technicznym nie mam zastrzeżeń. Informacja z numerkiem znajduje się na naklejce na nakrętce. Naklejka raczej się nie ściera, napisy też zostają na swoim miejscu.

Kolor: Bourjois w swojej ofercie posiada sześć odcieni (lub siedem, mogę się mylić). Ja posiadam najjaśniejszy 51 Light Vanilla i nie jest on tak jasny jak np. 1N z Loreal True Match. Dla bladziochów na pewno będzie za ciemny. Ja kiedyś miałam 52 i był delikatnie za ciemny (zimą), ten 51 do mojej nieopalonej cery kolorystycznie jest dobry, mógłby być ewentualnie pół tonu jaśniejszy, ale to koryguję pudrem. 

Trwałość: producent zapewnia Nam, że podkład utrzyma się  16 godzin. Nie testowałam go tak długo, ale przez 8 godzin trzymał się bardzo dobrze - starł się tylko w okolicach nosa i brody, ale to normalne, więc trwałość na plus.

Krycie: określiłabym je jako średnie. Jedna warstwa koryguje moje zaczerwienienia oraz drobne niedoskonałości, czasami dokładam jeszcze miejscowo drugą warstwę wtedy już jest dużo lepiej i wszystko zostaje zakryte. 

Wykończenie: to chyba jest punkt, za który najbardziej go lubię. Pokład staje się naszą drugą skórą, nie zastyga, nie ma matowego wykończenia. Wygląda bardzo świeżo, daje bardzo zdrowy wygląd skóry. Nie jest typowo rozświetlający, raczej właśnie rozjaśniający. Strasznie podoba mi się jego nieco mokre wykończenie.

Zapach: muszę jeszcze wspomnieć o zapachu - jest piękny! Podkład ma w sobie ekstrakty z owoców i taki właśnie owocowy jest jego zapach. 

Cena/dostępność: podkład o pojemności 30 ml kosztuje ok. 60 zł w drogeriach stacjonarnych, a w Internecie ok. 40 zł dostaniecie go np. na Iperfumy.pl

Podsumowując: lubię markę Bourjois przede wszystkim za ten pokład. Używałam go jakoś półtora roku temu i niedawno do niego wróciłam. Tak samo świetny! Strasznie lubię to jak zachowuje się na mojej twarzy. Nie wchodzi w załamania i w zmarszczki mimiczne. Utrzymuje się bez poprawek cały dzień i wygląda bardzo naturalnie. Wystarczy go delikatnie przypudrować i jest petarda! 

2 komentarze:

  1. Posiadałam go ale w 100% zadowolona nie jestem natomiast to kwestia gustu jak i rodzaju cery, ja często przy takich temperaturach jak w tym tygodniu używam kremu BB :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)