listopada 18, 2013

5 RZECZY KTÓRE NIE LUBIĘ W BLOGACH

Niedawno wpadł mi do głowy pomysł, na nieco inny typ notki. Dziś będzie o tym, czego nie lubię na innych blogach. To tylko moje, osobiste zdanie, nie chciałabym żebyście brały to jakoś do siebie - po prostu chcę podzielić się z Wami moimi uwagami odnośnie blogsfery :)


1. Weryfikacja obrazkowa - w sumie to jest tak oczywista oczywistość, że wahałam się czy jest sens o tym pisać. Z drugiej strony, nie wszystkie blogerki (zwłaszcza, te nowe) zdają sobie sprawę, że przy komentarzach, taką weryfikację mają włączoną. Mnie osobiście taka weryfikacja drażni i czasem jeśli muszę wpisywać x razy to, co autor obrazka miał na myśli - odpuszczam i bezczelnie zamykam kartę. Dlatego zachęcam do wyłączenia weryfikacji obrazkowej dziewczyny ;) 

2. "Czytaj więcej.." itp. zdaję sobie sprawę, że taka opcja wygląda estetycznie, ale jak znajdę ciekawego bloga i każdy post muszę otwierać w nowej karcie chociaż nie mam pewności czy dana notka jest tego wata, to zniechęcam się błyskawicznie. Wiem, że to jakiś sposób na nabicie sobie większych statystyk, ale wszystko ma swoje minusy ;)

3. Czcionka typu comic sans, do tego w żółtym kolorze na białym tle (celowo wyolbrzymiam ), takiego tekstu nie da się czytać, bolą oczy, a sama czcionka kojarzy mi się z podstawówką. 

4. Kolorowy kursor - czasem przyjemne uzupełnienie do bloga, czasem po prostu gadżet nie do wytrzymania. Do tego ruszam myszką, a tu lecą jakieś gwiazdki... Byleby wytrwać do krzyżyka w prawym górnym rogu ♥

5. Ostatni punkt, tym razem nie techniczny. Chodzi mi o niefajne podejście niektórych blogerek do czytelników. Ja wiem, że blog jest mój i mogę sobie na nim pisać co chcę, ale wiem też, że gdyby nie Czytelnik nie miałabym tyle motywacji do kontynuacji blogowania. Niefajnie się patrzy jak ktoś pyta o jedną rzecz x razy, a właściciel strony nie raczy odpisać. 


A Wy czego nie lubicie w blogach  ?;-) Czekam na Wasze opinie :) 

22 komentarze:

  1. Na pewno nie lubię weryfikacji obrazka.... no i jakiś strasznie jaskrawych kolorów, aż oczy bolą. Ale poza tym to chyba zależy też od bloga :) Pozdrawiam
    pusta-szklanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie lubię jak ktoś blokuje komentarze anonimowych użytkowników. Rozumiem,że niektórzy obrażają blogerki ale ja nikogo nie krytykuję ani nie obrażam a jestem "wrzucona do tego samego worka" co inni...To trochę nie fair. Blogi są przecież przeznaczone do publicznego przeglądania i autorka bloga powinna mieć świadomość tego, że nie wszyscy są mili i sympatyczni ( niestety...). Jeśli mam jakieś putania to często piszę maila ale niestety nie wszystkie dziewczyny są na tyle kulturalne, żeby odpowiedzieć - pojedyńcze przypadki ale jednak są. Wydaje mi się, że lekceważenie anonimowych czytelników jest tak samo paskudne jak obrażanie blogerek.
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to to też prawda. Niestety tak jest, czasem to nie jest znów aż takie obrażanie, niektórzy nie potrafią konstruktywnej krytyki wziąć na klatę ;)

      Usuń
  3. Ta weryfikacja też skutecznie mnie zniechęca. Reszta ujdzie choć też denerwuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. mam podobnie, irytuje mnie również muzyka na blogach ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo tak, zwłaszcza jak słucham sama muzyki i nagle pyk włącza mi się jakaś inna najczęściej taka, której nie trawię :D

      Usuń
  5. Ta notka bardzo mi się spodobała:) Może dzięki niej zaczniemy bardziej krytycznie podchodzić do swoich blogów i będziemy niektórych rzeczy unikać:) Osobiście nie trawie czytaj dalej...i wklejania tekstu i zdjęć z internetu (szczególnie gdy jest to nagminne).

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkowie się z tobą zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podpisuję się pod tym. Zbyt wyszukana czcionka męczy oczy a weryfikacja obrazkowa kradnie dziesięć sekund naszego życia :) Chyba że ktoś ma tak jak ja problem z odczytaniem tych bazgrołów to wtedy dwie minuty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. też tego nie lubię. niestety wiele osób zapomina, że bloga piszemy z myślą o czytelnikach i to im powinno być wygodnie w odbiorze. podoba mi się Twoje podejście : ) zaczynam obserwować z przyjemnością!

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny post! ;))) z 5 punktem zgadzam się całkowicie :))) mnie co prawda trochę więcej rzeczy irytuje, ale te też ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Weryfikację obrazkową można wyłączyć, wystarczy poszukać w google :D
    Mnie np. denerwuje gdy ktoś wybiera czcionkę, która albo nie wyświetla albo zastępuje dziwnymi wzorami polskie litery -.-'

    OdpowiedzUsuń
  11. 1 i 2 mnie dobija, tyle razy się o tym wałkowało, a dalej na blogach się spotyka.
    z żółtą czcionką nie spotkałam się i całe szczęście:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również nie lubię obrazkowej weryfikacji i "czytaj więcej...", ale czcionka nie przeszkadza mi zupełnie :) A jeśli chodzi o super słodkie dodatki jak przytoczone gwiazdki czy serduszka lecące koło kursora to na szczęście nie spotykam się z takimi blogami :) Odrazu odrzuca mnie taki wygląd bloga... Zostaję obserwatorem i będzie mi bardzo miło jesli również mnie zaobserwujesz :) Pozdrawiam gorąco!

    http://name-ityourself.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgadzam się z wszystkimi punktami :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Weryfikacja obrazkowa jest straszna.
    Ja bardzo nie lubię chaotycznych wpisów i udziwnionych czcionek.

    OdpowiedzUsuń
  15. "Długowłosy, wysoki gitarzysta i ciemnych oczach." Dobry wybór!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tez nie lubie weryfikacji,ale dopiero zaczynami czy moge wiedzieć jak sie ja wyłącza?Bo chyba ja mam :/
    moja-codziennosc-i-zycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. hahaha, mnie jeszcze denerwuje bardzo wąskie pole tekstu i pełno dodatków po obu stronach... :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  18. Weryfikacja obrazkowa może być wkurzająca, ale czasami jest POTRZEBNA. Pewnie zapytasz PO CO? :)
    Już odpowiadam :)

    A po to, aby uniknąć wkurwiającego za przeproszeniem amerykańskiego spamu od anonimów. Mogę oczywiście wyłączyć dodawanie komentarzy przez anonimowych użytkowników, ale mam czytelników bez bloggera, którym zamknęłabym w ten sposób możliwość komentowania moich wpisów. Na ten amerykański, anonimowy SPAM pomaga TYLKO weryfikacja obrazkowa, którą włączam raz na jakiś czas. Wierz mi, tych amerykańskich komentarzy mam dziennie dziesiątki. To strasznie męczące...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)
Koniecznie poinformuj mnie jeśli zaobserwujesz mojego bloga :-)